czwartek, 26 sierpnia 2010
FPR w Zielonej….
Witam wszystkich po długiej przerwie…
Miło mi, że grono obserwatorów w dalszym ciągu się powiększa, dziękuje też stałym „podglądaczom” za sugestie i pomysły dotyczące bloga.
Czas zacząć nowy etap…
Długo się zastanawiałem czy aby pomysł, który rodził się w mojej głowie będzie można zrealizować, czy aby znajdzie się ktoś kto będzie chciał wspominac, czytać?
Odpowiedz przyszła, szybko i całkiem niespodziewanie…
Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, reaktywowany niespełna 3 lata temu pod zmienioną nazwą Festiwal Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze… to temat następnych postów zamieszczanych na łamach mojego bloga.
Przez całe lata 90 – te, wyśmiewany, potępiany, zapomniany…czy słusznie?
Kilka tygodni temu zupełnie przypadkiem natknąłem się na dwa niesamowite wydawnictwa książkowe. Pierwsze z nich to bogato ilustrowany album wydany z okazji XV - lecia Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, drugie wydawnictwo to prawie 500 stronicowa książka poświęcona historii tego festiwalu pod znaczącym tytułem „Ludzie i Piosenki”, barwnie i szczegółowo opisana historia FPR rok po roku. Obie autorstwa Haliny Ańskiej.
Książki te posłużą, jako źródło informacji o FPR począwszy od 1962 roku aż do 1989 roku.
Oczywiście będą tez i nagrania, oraz całe mnóstwo unikalnych zdjęć, na których będzie można zobaczyć wielu znanych do dziś artystów, dla których Festiwal stał się przepustką do kariery na polskiej scenie muzycznej.
Już za kilka dni, pierwsze wspomnienie rok 1962 i I Konkurs Piosenki Radzieckiej…
…
1984 rok
„Pogasły Reflektory, opustoszały scena i widownia, skończył się XX Jubileuszowy Festiwal. Za nami 20, a właściwie 23 – letnie dzieje tej imprezy, będącej czymś niezwykłym w życiu społecznym i kulturalnym Zielonej Góry. Imprezy, która co roku ożywia ruch amatorski i przyczynia się do poznawania kultury narodów ZSRR.
Na zdjęciu niżej członkowie zespołu „Impuls” z Działdowa – zdobywcy „Złotego Samowara” życzą – szczęścia wszystkim amatorom, którzy w przyszłości znajdą się na tej scenie.
Przed nami następne festiwale, aż do stu - i dalej!”
/fot. R.Bronioarek/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz