niedziela, 28 marca 2010

Barbara (Basia) Sikorska



Barbara Sikorska, piosenkarka…
Zapomniana, pomijana w biografiach festiwalowych, leksykonowych itd.
Jedna z najbardziej wyrazistych postaci polskiej muzyki rozrywkowej końca lat 80 – tych.
Jak nagle i szybko pojawiła się na polskiej scenie, tak szybko i nagle z niej zniknęła… dlaczego? To pytanie stawiam nie raz przy prezentacji tutaj różnych postaci, niestety odpowiedzi…brak.
Mimo, że znacząco zaistniała na dużej scenie w 1986 roku, to jej debiut miał miejsce podczas Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze już w 1982 roku a rok później otrzymała kolejne wyróżnienie na X Ogólnopolskim przeglądzie piosenki młodzieżowej.



Nagrała dwie płyty, pierwszą w 1989 roku z kompozycjami Romualda Lipko, do słów Andrzeja Mogielnickiego – z której nagrania stały się przebojami, drugą w połowie lat 90 – tych już z własnymi kompozycjami – która nie odniosła sukcesu.

Wielka szkoda, że jej kariera tak nagle się skończyła, mimo, że śpiewała melodyjny pop – to jej wizerunek sceniczny w niczym tego nie potwierdzał. Ostra, wyrazista z pazurem… Jakże różna od gwiazdek, z tamtego okresu, przeważnie bezbarwnych, słodkich jednakowych ( min. Sós, Borys, Durecka)

Poniżej zamieszczam, wywiad z Basią Sikorską, który przybliży początki jej kariery.

Barbara Sikorska …

… osiągnęła już sporo. Przede wszystkim ukończyła Szkołę Muzyczną II stopnia im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie wokalnej (sekcja piosenki). Także znalazła się w Złotej Dziesiątce X Ogólnopolskiego Młodzieżowego Przeglądu Piosenki, dostrzegło ją jury Krajowego Festiwalu Piosenki w Opolu, fotoreporterzy wybrali Miss obiektywu. Jest więc o czym rozmawiać. Najpierw o szkole …

-Mój koncert dyplomowy odbył się 31 maja tego 1986 roku. Trwał godzinę. Wykonałam jedenaście bardzo różnych piosenek od Songu Brechta do „Niech żyje bal”. Miałam udowodnić – komisji egzaminacyjnej i sobie – że potrafię śpiewa wszystko. Recital dyplomowy był chyba udany, skoro ukończyłam szkolę z wynikiem bardzo dobrym. Zadowolone były ze mnie obie opiekunki, panie: prof. Halina Popkowska i Irena Szczurkowska …

Czy do tej szkoły łatwiej się dostać, czy łatwiej ukończyć?

-Na egzamin wstępny trzeba przygotować dwie piosenki i jakiś wiersz. Poza tym sprawdzana jest ogólna muzykalność, poczucie rytmu, predyspozycje ruchowe… Zdaje zwykle dziesięć osób, kończy … jedna. Tak przynajmniej było w tym roku.

Dlaczego tylu odpada?

-W programie jest dużo zajęć teoretyczno – praktycznych jak emisja głosu, kształcenie słuchu, harmonia, literatura muzyczna, fortepian…
Wielu zdających myśli, że będzie tylko śpiewać. Kłopoty maja też ci przyzwyczajeni do mikrofonu. Tu go nie ma…


Jak to się stało, że zdawałaś do tej szkoły, czy ktoś pomógł Ci w podjęciu decyzji?

-Tak – Krzysztof Heering – wykładowca Akademii Muzycznej w Warszawie, szef Warszawie, szef Warsztatów Piosenkarskich organizowanych przez ZSMP. Pamiętam, że wprost wymusił na mnie tę decyzję w roku 1982, kiedy to otrzymałam wyróżnienie na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze.

Pozytywnie wyrażasz się o szkole, ale przecież dostrzegasz w jej programie jakieś braki…

-Tak. Szkoła nie umożliwia kontaktu z estradą, co dla tych, którzy w przyszłości mają się na niej znaleźć, jest szalenie ważne.
Ja byłam w tej szczęśliwej sytuacji, że jeździłam na Warsztaty piosenkarskie do Lublińca, no i brałam udział OMPP…


Z jakimi nadziejami jechałaś do Opola?

-Ogromnymi, jak większość uczestników koncertu „Debiuty”. Właściwie nie przeżyliśmy jakichś rozczarowań, bo nasi bezpośredni opiekunowie rzeczywiście się nami opiekowali. Szkoda tylko, że najlepszym z nas nie dano szans pokazania się poza Teatrem im. Jana Kochanowskiego…

Po sukcesach – wyróżnienie, nagroda fotoreporterów – na pewno otrzymałaś propozycje?

-Jedyną konkretną propozycją jest próbne nagranie w Teatrze Stu w Krakowie. Przy okazji taka refleksja … Wszyscy oczekują od nas – debiutantów, przygotowanych piosenek, ba – całych recitali. A niby skąd my mamy te piosenki brać?

Nie narzekaj… Ty i tak jesteś w korzystniejszej sytuacji od swoich koleżanek i kolegów. Na opolski festiwal miałaś piosenkę na byle kogo bo Agnieszki Osieckiej i Janusza Komana…

-Tak Pani Agnieszce Osieckiej podobała się moja interpretacja piosenki „Aspiryna blues”. Jakby w nagrodę dostałam od niej „Na rogu ósmej”. Ten tekst pokazałam Januszowi Komanowi, którego poznałam na Warsztatach Piosenkarskich. Poprosiłam o pomoc … Nie odmówił. Bardzo liczę na dalszą współpracę z tą znakomita autorką tekstów i świetnym kompozytorem…

O czym marzysz?

-Ja jeszcze siebie jako piosenkarki nie odnalazłam. Szukam … Jestem trochę zdana na przypadek. Sama Bowiem nie komponuję, nie piszę tekstów. Ale postanowiłam wybrzydzać, nie przyjmować utworów nijakich. Wiem, że to w ustach debiutantki brzmi trochę naiwnie. Bo przecież żeby śpiewać, muszę mieć repertuar.
Jakie piosenki widzę w nim przede wszystkim?
Nowoczesne z literackimi tekstami. Utarło się u nas przekonanie, że wartościowo literacki tekst może być tylko w tzw. piosence autorskiej lub aktorskiej. Dlaczego?


Cieszę się, że zadajesz sobie to pytanie. I nawet jeśli nie uzyskasz na nie odpowiedzi, to TAK TRZYMAJ!





Dyskografia:

CD, MC „Mniejsze zło”, 1989 rok



1. Mniejsze zło
2. Stały ląd
3. Życia doświadczam jak chcę
4. Zielona jak trwa
5. CDN
6. Zakochajmy się jak dzieci
7. Pora zimowych słońc
8. Mylić się nie mogę
9. Gra o ciało
10. W drodze do San Francisco
11. Okruchy szczęścia
12. Gramatyka miłości

Zawartość playera to w całości piosenki z debiutanckiej płyty Basi Sikorskiej.

8 komentarzy:

Analogowe ucho. pisze...

Kompletnie jej nie pamiętam.
Była edycja winylowa, bo to rok 1989?
Proszę o numer katalogowy ewentualnie wydawcę to może znajdę gdzieś kasetę bo o CD to chyba nie ma co marzyć

Incorester pisze...

A czy to nie jest tak, ze Barbara Sikorska nazywa sie teraz Barbara Sikorska-Bouffał i jest znaną kostiumografką pracująca dla TV?
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1139309

marcin23-s pisze...

Kasete widziałem tylko raz, CD nigdy, ale wiem ze powstało. Winyla nigdy nie było. Domyslam się ze owe CD wydano w USA.

Barbara Sikorska-Bouffał hmmm czy to ta sama osoba? już kiedys to zauważyłem, domyslam się ze tak ale pewności nie ma.

Marcin pisze...

Mnie zaskoczyła trochę ta płyta lipkowo-mogielnicka. Po dość przebojowych singlach bardzo rozczarowałem się przeciętną i nudnawą resztą. Chyba to miała być taka nowa, drapieżna Trojanowska, ale nie wyszło. Z drugiej płyty słyszałem tylko jedną piosenkę i była to zupełnie inna muzyka, coś w stylu Suzanne Vega.

Arman pisze...

Pamiętam Barbare Sikorską najbardziej z piosenki C.D.N, którą wykonywała na festiwalu w Opolu w 1987r.Był to koncert konkursowy z cyklu "Od Opola do Opola",oprócz Barbary Sikorskiej, udział wzieli m.in.:Zdzisława Sośnicka-"Aleja Gwiazd",Halina Frąckowiak-"Dancing Queen",Grażyna Świtała-"Moja miłość bez imienia",Felicjan Andrzejczak-"Ekscentryczny Dance",Halina Benedyk -"Mamy po dwadzieścia lat",Papa Dance-"Maxi singiel",Andrzej Zaucha-"Bądż moim natchnieniem" i jeszcze inni.W sumie pamiętam że w konkursie brało udział 24 wykonawców.A oto wyniki:
I miejsce- Papa Dance.
II miejsce- Halina Benedyk.
III miejsce- Halina Frąckowiak.
Jeśli o mnie chodzi to pierwsze miejsce dałbym piosence "ALEJA GWIAZD" Zdzisławy Sośnickiej bo uważam że to jeden z największych przebojów lat 80-tych.A pani Zdzisława to wielka gwiazda polskiej estrady,jestem jej wiernym fanem.Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

Pierwsza płyta jest tylko(szkoda że tylko)na Internecie. A czy ktoś ma drugą płytę?
Albo chociaż listę utworów..
Mam pytanie: skąd pochodzi ten wywiad?
Dodam że jej córka Dominika śpiewała w Beauty Free(info na wiki), a aktualnie przebywa w Stanach.

Andre pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

pokażcie jak wyglądała okładka płyty:)