czwartek, 23 września 2010

Spotkanie z Bożysławą Kapica…



Nagrodzona za najlepszy debiut na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1971 roku. Śpiewać zaczęła w 1963 roku w zespole przy PDK w Garwolinie. W organizowanym przez ZMS konkursie „Uśmiech i piosenka” zajęła w eliminacjach I miejsce, a w finale ogólnopolskim – IV.



W 1964 roku współpracowała z zespołem „Nastolatki”, w tym samym roku śpiewała również przez pewien czas w Klubie Studenckim „Stodoła” w Warszawie. Następne lata wypełniła nauka, najpierw w Państwowej Szkole Architektury ( którą ukończyła w 1967 roku), a następnie na Wydziale Wokalnym ( pod kierownictwem prof. Zofii Bregy) Państwowej Szkoły Muzycznej w Warszawie.



W 1969 wystąpiła na Kiermaszu Piosenki Studenckiej w Warszawie zajmując III miejsce. W 1970 roku na Festiwalu Artystycznym Młodzieży Akademickiej (FAMA) uzyskała II miejsce. Od maja 1970 występowała w Klubie Piosenki ZAKAR w Warszawie.
Jaki był dalszy los piosenkarki? W 1978 roku jej głos można było usłyszeć na kultowej płycie „Lato muminków” w piosence „Niestety, w teatrze”.

Poniżej wywiad z artystką z początku lat 70 – tych, gdzie piosenkarka odpowiada na pytanie zadane przez czytelników „Muzykoramy” czasopisma „Na przełaj”.



1. Jaki jest Pani ulubiony poeta?
- jest ich bardzo wielu. Oprócz klasyków lubię współczesne poetki min. Poświatowska. Z klasyków najbardziej cenię Norwida. Lubię wszystkich poetów, w których wierszach słychać także muzykę.
2. Jakie przezwisko miała Pani w szkole?
- Bola
3. Którą piosenkę ze swojego repertuaru lubi Pani najbardziej?
- W tej chwili lubię swoją pierwszą piosenkę „Tak miało być, nie było”, ze słowami Marka Gadnana muzyką Andrzeja Sobieskiego.
4. O czym Pani marzy?
- To jest zbyt wścibskie pytanie. Mam tak dużo marzeń, pragnień. W ogóle z natury jestem marzycielką.
5. Jakie przedmioty w szkole sprawiały Pani najwięcej kłopotów?
- Nie pamiętam, że żaden, a może wszystkie przedmioty? Ale w szkole była pracowitą uczennicą i w wyniku tego dobrą. Wiem, że nie powinnam się chwalić, ale tak było naprawdę. Najwięcej trudności sprawiła mi jednak matematyka.
6. Gdy była Pani w wieku czytelników „Na przełaj” jakiego piosenkarza lubiła Pani najbardziej?
- Charles Aznavour.
7. Jak często chodzi Pani do kina i jakie filmy podobały się Pani ostatnio?
- Chodzę do kina bardzo rzadko, mam bowiem mało czasu. Staram się jednak „zaliczyć” wszystkie polskie filmy. Ostatnio podobał mi się film K.Kutza „Perła w koronie”.
8. Czy ma Pani tremę przed występami na scenie?
- Szaloną. Walczę z nią, ale to trudna sprawa. Trema ciągle objawia się czymś innym, daje znać o sobie w najmniej spodziewanych momentach. Podczas występu na Festiwalu w Opolu przez cały czas gdy śpiewałam, drżały mi usta. Nie mogłam tego opanować.
9. Czy jest Pani przesądną? Czy wierzy pani w sny?
- Sny mnie intrygują, miewam je bardzo często nawet kolorowe, ale nie uważam się za przesądną.
10. Co uważa Pani za największy sukces w swojej karierze piosenkarskiej?
- Fakt, że zostałam zauważona podczas Festiwalu Piosenki polskiej w Opolu.
11. Jaki jest Pani ulubiony kolor?
- Brązowy.
12. Czy ma pani dużo przyjaciół wśród piosenkarzy?
- Wmawiam sobie, że mam. To pomaga. Tak samo staram się nie dostrzegać nieprzyjaciół.
13. Co o pani zainteresowaniach muzyczno – piosenkarskich sądzi pani rodzina?
- Teraz już nie ma na nie wpływu, nie stara się moich zainteresowań zmieniać i ciszy się z moich sukcesów.
14. W jakim rejonie Polski najczęściej Pani odpoczywa?
- Nad morzem , czyli Pomorze.
15. Czy planuje pani teraz jakiś ważny koncert recital?
- Oczywiście, że planuję, ale nie znam jeszcze miejsca i czasu takiego koncertu, ponieważ zdaję sobie sprawę., że to daleka przyszłość. Mam już natomiast tremę gdy myślę o tym, ponieważ chciałam bardzo, by ten koncert odbył się w moim rodzinnym i kochanym Garwolinie. Naturalnie chciałabym wystąpić w swoim własnym programie.



Jakie są dalsze koleje losu Pani Bożysławy Kapica? Ktoś wie? Zapraszam do komentowania.

3 komentarze:

Unknown pisze...

Bożysława Kapica była w latach 80-tych XX wieku solistką Opery Wrocławskiej.Śpiewała z powodzeniem Izabelę we"Włoszce w Algierze"czy Cześnikową i Jadwigę w"Strasznym dworze".Miała na swoim koncie dużo ról drugoplanowych,przypuszczalnie ze względu na świetną prezencję i wrodzone aktorstwo(np.Cherubin w"Weselu Figara").Zakończywszy tam pracę w 1989 r.wyjechała do Niemiec gdzie pracowała w chórze jakiegoś teatru operowego i z tego co wiem dawała solowe koncerty.Związała się z muzyką operową więc nie sądzę by kiedykolwiek śpiewała jeszcze rozrywkę.
To raczej na pewno nie zbieżność nazwisk bo pamiętam ją ze sceny wrocławskiej i znajome solistki mówiły,że"Bożenka rozśpiewuje się jak piosenkarka,którą w końcu przecież kiedyś była".No i na pierwszym zdjęciu przypomina mi Bożysławę Kapicę z tamtych wrocławskich lat.Pozdrawiam serdecznie.Michał

marcin23-s pisze...

Bardzo dziękuje za informacje i za zainteresowanie.

ben pisze...

Droga artystyczna Bożysławy Kapicy jest udokumentowana bardzo szczegółowo na http//www.e-teatr.pl/pl/osoby/3094,karierateatr.html#start
Po wyjeżdzie z Polski śpiewała w Niemczech w Bremerhaven w miejskiej operze. Są w internecie wywiady. Jeszcze niedawno była na liście solistów. W Kurierze Polskim z kwietnia 1984 roku jest bardzo ciekawy wywiad z Bożysławą. Po sukcesach Opery Wrocławskiej we Włoszech wystąpiła TV Polskiej. Była dość długa audycja z Bożenką. Jestem bardzo zainteresowany wszystkim co jest związane z Jej dokonaniami artystycznymi. W 1963 roku w studio nagrań Polskiego Radia brałem udział w nagraniu piosenki Konik na biegunach którą Bożenka zaspiewała do Konkursu Usmiech i Piosenka organizowanego przez Polską Telewizję dla młodych talentów. Pierwsze miejsce było początkiem jej kariery artystycznej. Mam trochę zdjęć, wycinków prasowych z działalności zespołu MELORYTM przy PDK w Garwolinie gdzie Bożenka stawiała swoje pierwsze kroki jako wokalistka. Będę wdzięczny za każda wiadomość. Pozdrawiam serdecznie. Tadeusz Z.