wtorek, 7 kwietnia 2009
Emilia Czerwińska
Tak to bywa na estradzie… Piosenkarki nagrywają kilka przebojów później znikają i słuch po nich ginie. Taki los spotkał Emilie Czerwińską. To bardzo dziwne, gdyż pod koniec lat 70 – tych była bardzo popularna, nagrała wiele piosenek które królowały na antenie Polskiego Radia czy wygrywały przeróżne plebiscyty. Dziś trudno znaleźć o tej piosenkarce jakiekolwiek informacje. Może nie zapadla wielu sluchczą w pamiec, ale kto nie pamięta jej piosenki „Nie żałujmy tej miłości…” – właśnie tą piosenką debiutowała na wielkiej scenie, to właśnie ta piosenka pozwoliła jej zaistnieć.
Naukę śpiewu zaczęła w Średniej Szkole Muzycznej im. F.Chopina w Warszawie. Po uzyskaniu dyplomu została zaangażowana przez estradę dolnośląską w której przez trzy lata doskonaliła warsztat wokalny.
W tym samym czasie rozpoczęła współpracę z samym mistrzem Foggiem śpiewając w jego żeńskim zespole „Baby Jagi”. Współpraca z Mieczysławem Foggiem nauczyła ją poszanowania zawodu i wielkiej pokory.
Współpraca z zespołem nie była jednak spełnieniem jej marzeń, dlatego w 1977 roku rozpoczęła karierę solistyczną wiążąc się z Estradą Warszawską. Lecz droga do sukcesu, była dość trudna. Pierwszą radiową piosenką którą nagrała i która później stała się przebojem była piosenka „ Miłość pomaga w życiu”. Kilka miesięcy później nagrała „Nie żałujmy tej miłości” i piosenka stała się przebojem „Lata z Radiem”, następnie kolejne przeboje „Szczęście przyjdzie na pewno” i „Znajdziemy Szczęście”.
Wiosną 1979 roku, „związała się” z Polskim Radiem w Katowicach gdzie pod opieką Jerzego Miliana nagrała ponad dwadzieścia piosenek, jej doradcą repertuaru została Bogusław Starzyński. Pomimo planów, nigdy nie nagrała płyty długogrającej.
Wielka to szkoda. Pozostały dwa single winylowe oraz kilkanaście pocztówek dźwiękowych. Na płycie CD ukazały się dwie jej piosenki „ Dom Twoj to mój świat” oraz „Wróżka nocy” obie na autorskich składankach Anny Wareckiej.
Piosenki Emilii Czerwińskiej były wyjątkowe może nie tak ambitne ale jakże miłe i „wpadające w ucho” jej głos niesamowicie uspokaja i wprawia w nostalgie.
Trudne Lata 80 – te, stan wojenny a później rewolucja brzmieniowa w muzyce rozrywkowej spowodowały iż piosenkarka nie znalazła dla siebie miejsca na scenie.
Trudno ustalić, co dziś robi. Pani Emilio pozdrawiam serdecznie.
Dyskografia / spis Nagrań
SP. 1978 r. Tonpress S – 193
Strona A:
1. Nie żałujmy tej miłości
Strona B:
1. Szczęście przyjdzie na pewno
SP. 1979 r. Tonpress S – 254
Strona A:
1. Kto nie wie, ten nie wie
Strona B:
1. ładny ten świat
Nagrania radiowe, oraz umieszczone na pocztówkach:
1. Nowa Miłość
2. Co nam da nowy dzień
3. Miłość pomaga w życiu
4. Ta chwila przyjdzie znów
5. Dom Twój to mój świat
6. Nic o mnie nie wiesz
7. Wraca lato
8. Tak mi było raz
9. Zacznijmy jeszcze raz
10. Ani słowa o mnie
11. Bo Ty to Ty a Ja to Ja
12. Wróżka nocy
13. Jedynie z nim
14. Gdyby nie Ty i Ja
15. Razem przez jesień
16. Odchodzę żeby zostać
17. Jeśli mnie porzucisz
18. To szczęście przyjdzie napewno
20. Znajdziemy szczęście
21. Ty wiesz czego pragnę
22. Chłopak jak z nieba
23. Nie chcę wróżby
24. Tak było nie raz
25. Chyba tak musi być
26. Co nam da nowy dzień
27. Dobry wieczór moje miasto
Niestety, Pan Wolański znów milczy, brak notki biograficznej o Pani Emilii Czerwińskiej w leksykonie jego autorstwa. Wstyd!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Ależ wykopalisko. W życiu nie słyszałem i pewnie nigdy nie usłyszę.
Drogi Marcinie!
Nie spodziewałem się, że ktokolwiek i kiedykolwiek zabierze się za ten temat!
Jestem pełen podziwu i naprawdę gratuluję!
Ja bardzo lubię tego typu muzykę i powiem szczerze, że niektóre nazwiska były mi obce do dziś. Dziękuję serdecznie za ten blog i pozdrawiam!
Zajrzyj do mnie!
Ja również szukam informacji o pani Emilii Czerwińskiej ale poza tym miejscem faktycznie nie można nic znalezć w internecie. Zebrał Pan cały dorobek fonograficzno-nagraniowy pani Emilii i chwała za to. To była specyficzna piosenkarka, bo proszę zauważyć,że nigdy nie pojawiła się na żadnym festiwalu, nigdy nie była w Opolu,nie pamiętam jej żadnego występu telewizyjnego. Bardzo ciekawe.Czy nie mam racji?
Zgadzam sie Panie Arturze. Szkoda, bo straciłem nadzieje, na kontakt z Panią Emilią.
Na płycie CD ukazała się jeszcze piosenka, największy przebój artystki. "Nie żałujmy tej miłości"
pozdrawiam
Markujarku - ciebie tez moze kiedys "odkopią " ale nawet takiej notatki nie będzie.
Leszek
markujarku - może kiedys i ciebie odkopia "wykopalisko" ale nawet takiej notatki o tobie nie będzie.
Dlaczego mam uwierzyć, ze największym przebojem tej Artystki była piosenka "Nie żałujmy tej miłości". Być może. A ja uważam, że akurat piosenka Stary park jest evergreenem epoki big-beatu. Zakochałem się w tej unikalnej piosence a może i w Mili, sam nie wiem. Usłyszałem ten "park" w DS UW przy Anielewicza i już pozostał w moim sercu na zawsze. Liryka, żal z powodu przemijania, delikatność. To wszystko stwarza aurę prawdy i piękna. Gratuluję Milu tej perły fonograficznej!SC
Wg mnie Stary park w unikalnym wykonaniu Mili jest sztandarem epoki big-beatu.Jest to także najpiękniejsza piosenka jaką skomponowano w PRL-u. Owacje dla Artystki za przekaz życiowych tęsknot i żalu z powodu upływu czasu. Pozostaje jedynie ogromna radość, że Mila tak akuratnie przekazała prawdę o życiu i, o pięknie otaczającego nas świata.
SC Z Gdańska
Prześlij komentarz